Pogoda płata figle producentom kukurydzy

przez Anna Rogowska

Pogoda nie rozpieszcza producentów kukurydzy. Siewy na północy i w centrum kraju w wielu miejscach były przeprowadzone w ekstremalnie suchą glebę. Z kolei w wielu miejscach na południu Polski zakładanie plantacji utrudniały ulewne deszcze. Wschody były tam stosunkowo szybkie i wyrównane, natomiast w miejscach, gdzie wczesnowiosenna susza dała się we znaki – opóźnione i nierównomierne. Sytuację w pewnym stopniu poprawiły opady, które na przełomie kwietnia i maja odnotowano prawie w całym kraju. Większy niepokój wzbudziły przymrozki, które mocno zahamowały rozwój roślin. Merystemy wierzchołkowe siewek prawdopodobnie nie zostały poważnie uszkodzone. Jednak z werdyktem dotyczącym kondycji roślin po fali gwałtownego ochłodzenia należy się jeszcze wstrzymać. Chłód wciąż spowalnia regenerację. Konsekwencją będzie punktowe wypadanie roślin, co jednak nie powinno radykalnie wpłynąć na obsadę. Prawdopodobnie zwiększy się też predyspozycja do krzewienia się kukurydzy. Czynnikiem sprawczym jest niska temperatura. Na jej ewentualne długofalowe skutki musimy jeszcze poczekać. Praktyka pokazuje, że często pomimo trudnych warunków na początku wegetacji, rośliny są w stanie przezwyciężyć te niedogodności i rozwijać się prawidłowo.

Tradycyjnie już aura pokrzyżowała plany związane z odchwaszczaniem plantacji. Na doglebowe użycie herbicydów mogą się zdecydować jedynie rolnicy z regionów, w których warunki wilgotnościowe gleby są odpowiednie. Zdecydowana większość powinna zastosować technologie powschodowe. Utrzymująca się niska temperatura powietrza nie ułatwia zadania. Nie tylko kukurydza rośnie wolno. Chwasty również. Stres termiczny rozciąga w czasie ich wschody. Pojawiają się na plantacjach później niż zazwyczaj. Te ciepłolubne w dużej mierze jeszcze nie skiełkowały. A to generuje problem wtórnego zachwaszczenia. W tych warunkach jednozabiegowa technologia może okazać się niewystarczająca. Wielu rolników niechętnie decyduje się na technologie dwuzabiegowe. Drugi oprysk przy użyciu pełnej dawki stosują na ogół po nieskutecznym rezultacie pierwszego, który nie poradził sobie z zachwaszczeniem stanowiska – zabieg poprawkowy. Bezpieczniejszym i tańszym rozwiązaniem jest zastosowanie dawek dzielonych. Podział herbicydu na dwie porcje. Pierwszą aplikuje się po wschodach wcześnie pojawiających się chwastów, a drugą w późniejszym terminie, gdy wszystkie już wzejdą. Pogoda prawdopodobnie wymusi wykonanie zabiegu korygującego. Zaplanowanie wykonania sekwencyjnego oprysku jest skuteczniejszą, a przede wszystkim tańszą opcją niż zabiegi korygujące.

W przypadku uprawy kukurydzy błędem jest czekanie z opryskiem aż wzejdą wszystkie chwasty. Istnieje bowiem ryzyko zagłuszenia roślin kukurydzy, poza tym niepożądane na plantacji rośliny będą wówczas trudne do wyeliminowania. Ryzyko to można zredukować planując wykonanie zabiegów sekwencyjnych. Daje to możliwość modyfikacji strategii kontroli zachwaszczenia po pierwszym zabiegu. Przede wszystkim mamy większe pole manewru dotyczące terminu wykonania oprysku. Możemy go dostosować do warunków atmosferycznych i wykonać w optymalnym czasie. Takie postępowanie pozwala na osiągnięcie zadowalających efektów w zwalczaniu chwastów, szczególnie w przypadku niestandardowego przebiegu warunków pogodowych. Należy pamiętać, że mimo tego, iż to sprawdzona metoda, która wpisuje się w integrowaną ochronę roślin, to używanie dawek obniżonych czy dzielonych stosuje się na własną odpowiedzialność. Tego typu praktyki są efektywne i bezpieczne dla środowiska, ponieważ wprowadzamy do gleby mniejsze ilości substancji aktywnych.

Przykładem herbicydu, który skutecznie eliminuje zachwaszczenie na plantacji kukurydzy w dawkach dzielonych jest Maister Power 24,5 OD. Pierwszą aplikuje się po wschodach wcześnie pojawiających się chwastów, a drugą w późniejszym terminie, gdy wszystkie już wzejdą. Pierwszy oprysk należy wykonać w fazie 2-3 liści właściwych roślin kukurydzy, natomiast drugi maksymalnie do końca fazy 8 liści, każdorazowo dawką 0,75 l/ha. Preparat zwalcza szerokie spektrum najważniejszych i najbardziej uciążliwych w uprawie kukurydzy gatunków chwastów dwu- i jednoliściennych.

Zwalczanie chwastów w kukurydzy przestało być proste. Pogoda wymusza na rolnikach stosowanie dwuzabiegowych technologii odchwaszczania. Alternatywą jest stosowanie oprysków dawkami dzielonymi.

Autor: Anna Rogowska
Screenshot of Music Academy

Anna Rogowska - rolnik teoretyk. Od 25 lat dziennikarz branżowy, specjalizujący się w problematyce związanej z nawożeniem i ochroną roślin, promujący nowoczesne rozwiązania wykorzystywane w rolnictwie.

comments powered by Disqus

Wróć

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies). Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. czytaj więcej