Środowiskowe aspekty zielonych dachów

przez Agnieszka Synowiec

Kwestia doboru gatunków do zazielenienia dachów jest niezwykle istotna, nie tylko ze względów estetycznych, czy też funkcji jaką mają owe zbiorowiska pełnić, ale także w perspektywie równowagi biologicznej nowych siedlisk. Czy zatem powinno się wprowadzać więcej gatunków obcych do miast? Czy ich zalety, jak większa tolerancja na warunki panujące na dachu – wysokie promieniowanie słoneczne, zapylenie i zanieczyszczenie powietrza miejskiego czy susza, powinny przeważać nad względami środowiskowymi, związanymi z introdukcją kolejnych gatunków obcych, potencjalnie inwazyjnych?

Wyróżnia się trzy kategorie zielonych dachów, ze względu na typ uprawianej na nich roślinności: intensywne, pół-intensywne i ekstensywne. Podział taki wiąże się z gatunkami dobieranymi do zadarniania powierzchni dachu, ale również z typem i miąższością podłoża, na którym rosną rośliny. Generalnie gatunki dobierane do zadarniania dachów winny cechować się szybkim wzrostem i wysoką reprodukcyjnością, karłowatym pokrojem, zdolnością do formowania „poduszek” lub „mat”, płytkim ale stabilnym systemem korzeniowym i liśćmi zdolnymi do gromadzenia wody. Najtańszymi i najłatwiejszymi w utrzymaniu, również ze względu na zdolność do samoregulacji darni, są zielone dachy typu ekstensywnego.

W grupie ekstensywnych zielonych dachów są cztery typy okrywy roślinnej: 1) mszaki-rośliny gruboszowate, 2) rośliny gruboszowate-mszaki-rośliny zielne, 3) rośliny gruboszowate-rośliny zielne-trawy oraz 4) trawy-rośliny zielne. Gatunki z tych grup wymagają do wzrostu podłoża o miąższości 2-20 cm. Szczególnie przydatne do zadarniania dachów są gatunki z rodziny gruboszowatych (Crassulaceae), w tym głównie rozchodniki (Sedum). W grupie pół-intensywnych zielonych dachów uprawiać można gatunki z grup: 1) trawy-rośliny zielne, 2) krzewy-odrośla, 3) odrośla; te typy roślinności wymagają głębszej miąższości podłoża od 20-100 cm. W grupie intensywnych zielonych dachów uprawia się głównie krzewy, odrośla i drzewa, od niskich po wysokie. Takie dachy wymagają oczywiście największej miąższości podłoża – do 200 cm. Więcej o gatunkach do zadarniania dachów pod adresem: http://www.zszp.pl/?id=232&lang=1 i http://akademiadachow.pl/ogrod-na-dachu-rosliny/.

W krajach, gdzie zielone dachy są popularnym rozwiązaniem niemal 60% z nich uwzględnia wybór gatunków rodzimych do zadarnienia, co uzasadnia się m. in. lepszą adaptacją do klimatu – wykształcone zbiorowiska gatunków rodzimych nie wymagają dodatkowego nawożenia czy pielęgnacji i wytwarzają więcej biomasy od zbiorowisk złożonych z gatunków obcych. Jak wykazują badania prowadzone w Kanadzie, różnorodność biologiczna zbiorowisk na dachach jest większa tam, gdzie wśród roślinności przeważają gatunki rodzime. Obserwuje się wtedy większe nagromadzenie gatunków zwierząt powiązanych troficznie, czy w inny sposób, z uprawianymi roślinami (np. pająków) i wyższą produkcyjność mieszanek. Gatunki rodzime są atrakcyjne dla motyli, zapylaczy i ptaków. Badacze postulują, że gatunki rodzime na dachach pełnią ekologiczne funkcje podobne, jak w siedliskach naturalnych.

Z drugiej jednak strony, jak pokazują liczne badania, utrzymanie gatunków rodzimych w przestrzeni miejskiej, włączając w to grupę gatunków roślin rzadkich lub zagrożonych wyginięciem, jest kosztowne i nie zawsze kończy się sukcesem. Badania prowadzone w USA i w Kanadzie wykazały, że przeżywalność gatunków rodzimych w warunkach pełnego nasłonecznienia dachów i bez nawadniania wynosi od 0-100%, przy czym najczęściej mieści się w okolicach 30%. W takich samych warunkach gatunki obce przeżywają w pełni (100%). Dodatkowo na ograniczonej przestrzeni dachu dochodzić może do niepożądanej wymiany genów (poprzez pyłek) pomiędzy gatunkami rodzimymi, a spokrewnionymi z nimi gatunkami obcymi.

Trudne warunki wzrostu roślin na dachach sprawiają jednak, że architekci zieleni wybierają gatunki obce lub odmiany hodowlane do zadarniania. Ważnym elementem jest również estetyka zielonego dachu w przestrzeni miejskiej i związana z tym akceptacja przez mieszkańców miasta. Jak wspomniałam wcześniej, jednym z elementów doboru gatunku do uprawy na dachu jest jego tolerancja na suszę. W tym względzie pozytywnie wyróżniają się gatunki sukulentów, szczególnie rozchodniki (Sedum), które potrafią przetrwać dłuższy okres czasu bez dostępu wody. Wykazano ponadto, że zielone dachy z udziałem sukulentów mogą zmniejszyć obciążenie cieplne budynku, tworząc warstwę naturalnej izolacji przed ciepłem. Zielone dachy zwiększają albedo, czyli zdolność do odbijania promieniowania świetlnego, co obniża temperaturę powierzchni. Przykładowo, albedo białej ściany wynosi 0,8. Zmierzono, że albedo zielonego dachu ma zbliżone wartości, w przedziale 0,7-0,85. Obniżanie temperatury powietrza wokół warstwy roślinności następuje też dzięki zjawisku transpiracji, czyli parowania wody z roślin, oraz przez zacienianie powierzchni dachu przez liście.

Środowiskowe korzyści stosowania zielonych dachów:

  • Wzbogacenie bioróżnorodności aglomeracji miejskiej: są elementem zielonych korytarzy miast i mogą pełnić funkcję łącznika dla sfragmentaryzowanych siedlisk w obrębie miast. Stwierdzono, że różnorodność zielonych dachów osiągać może 30+ gatunków. Trzy czynniki warunkują różnorodność siedlisk zielonych dachów: typ podłoża, procesy zachodzące w podłożu w czasie jego dojrzewania, wzrost zawartości materii organicznej w podłożu i związany z nią wzrost biologicznej aktywności.
  • Obniżanie temperatury budynku i jego otoczenia
  • Zdolność do gromadzenia wody: w przypadku ekstensywnych zielonych dachów zdolność gromadzenia wody opadowej wynosi 40-60%. W przypadku opadu 10 mm, zielone dachy gromadzą wodę w całości, przy 12 mm opadu – do 88% ilości wody opadowej.
  • Ograniczenie zanieczyszczeń: zielone dachy absorbują azot, ołów i cynk. Wykazano, że zielone dachy mogą gromadzić do 65% cynku pochodzącego z opadów atmosferycznych. Z drugiej strony, zielone dachy są źródłem fosforu i miedzi. Roślinność zielonych dachów neutralizuje kwaśne deszcze, podnosząc odczyn wody z pH 5-6 do 7-8. Badania prowadzone w Chicago w 2008 roku wykazały, że zielone dachy pochłaniały z powietrza ozon, oraz 27% NO2, 14% PM10 i 7% SO2. Najwięcej zanieczyszczeń rośliny pochłaniały w maju, a najmniej w lutym.

Na podstawie artykułu: Li, Yeung (2014) Int. J. Sust. Built. Environ.

Autor: Agnieszka Synowiec
Screenshot of Music Academy

Dr inż. Agnieszka Synowiec, adiunkt w Katedrze Agrotechniki i Ekologii Rolniczej, UR w Krakowie. Zajmuje się oddziaływaniami allelopatycznymi pomiędzy roślinami uprawnymi i chwastami oraz odpornością chwastów na herbicydy.

comments powered by Disqus

Wróć

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies). Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. czytaj więcej